[ Pobierz całość w formacie PDF ]

z pani życzeniem. Bo musi pani zrozumieć, panno Denver, że w naszym kraju nie pra-
gniemy wprowadzać mody na porwania. Bardzo tego nie lubimy.
Zdaje się, że natychmiast zrozumiała, co mam na myśli. Bez słowa zebrała z jakie-
goÅ› kulawego, pokracznego stolika swoje damskie drobiazgi  kosmetyki, szczotkÄ™ do
włosów i czarną chustkę. Potem z dumnie podniesioną głową opuściła domek Kodrąba,
a ja zgasiłem lampę naftową i starannie zamknąłem drzwi na klucz.
Poprowadziłem ją ścieżką wśród lasu pokrzyw i wskazałem swój wehikuł.
422
 To ja mam takim czymś jechać?  roześmiała się.  A czy ten wóz się nie
rozpadnie?
 Nie  odparłem sucho  to dobry wehikuł. Przed kwadransem pan Domini
chciał go kupić ode mnie dla Templera.
 Ach, tak?  zdziwiła się.  Pan Domini robi zawsze świetne interesy, więc to
musi być naprawdę dobry samochód.
Była chyba jednak zupełnie dobrą aktorką, bo wyraz jej twarzy zmieniał się błyska-
wicznie. Zasiadła w wehikule już pogodna, a nawet uśmiechnięta.
Raz po raz zerkała na mnie kokieteryjnie, ale ponieważ udawałem, że tego nie do-
strzegam, i z pochmurną miną prowadziłem samochód po wyboistej drodze, stwierdziła:
 W gruncie rzeczy jest pan moim wybawicielem. Wyrwał mnie pan z tej okropnej
ciemnicy. Czy pan wie, że tam były myszy?
 To stary dom  mruknÄ…Å‚em.
 Mówiąc prawdę, jestem szczerze rada, że jadę do porządnego hotelu, w którym
nie ma myszy. Cała ta historia z porwaniem to był pomysł pana Domini, który uważa,
że jestem za mało znana i trzeba mnie uczynić popularną. Batura mówił mi, że pan
423
jest bardzo niebezpiecznym człowiekiem, ale chyba nie pomyślał, że pan rozszyfruje tę
sprawę. A mnie spodobał się pan od pierwszego wejrzenia i było mi bardzo przykro,
gdy przy pomocy fotela-zapadni musiałam pana posłać o piętro niżej. Mam nadzieję, że
upadek nie był bolesny?
 Nic mi się nie stało.
 Ach, proszę się na mnie nie gniewać!  niespodziewanie pocałowała mnie w po-
liczek.  Chcę, abyśmy zostali przyjaciółmi, Monsieur la Bagnolette. Może spędzimy
razem krótki weekend po skończeniu zdjęć? Przyjmę pana zaproszenie.
Wzruszyłem ramionami.
 Nie miałbym pani dokąd zaprosić. Jestem skromnie zarabiającym urzędnikiem.
 Ach, pan ma o mnie błędne wyobrażenie. Jestem mało wymagającą dziewczyną.
Te wszystkie kaprysy i wielkie miny sÄ… tylko na pokaz. Najlepiej czujÄ™ siÄ™ w skromnej
sukience, bez peruki i bez sztucznych rzęs. . .
To mówiąc zdjęła perukę i oderwała długie, jedwabiste rzęsy. I wtedy zobaczyłem
krótko przystrzyżoną blondynkę o zupełnie przeciętnej urodzie. Byłem tak zdumiony tą
nagłą jej przemianą, że o mało nie zjechałem z drogi do jeziora.
424
 Ostrożnie, na Boga, bo się potopimy!  krzyknęła przerażona.
 Mój samochód świetnie pływa  odparłem.  To przecież amfibia.
I popłynąłem przez zatokę, skracając sobie kawał drogi. Diana Denver była zachwy-
cona.
 A może zamiast do  Novotelu ruszymy gdzieś indziej? Prosto przed siebie 
zaproponowała.
 To niemożliwe  pokręciłem głową  stałbym się wówczas porywaczem, a jak
pani mówiłem, porwania nie są w naszym stylu. Proszę założyć perukę i przykleić rzęsy.
W hotelu będzie pani musiała udzielić wyjaśnień panu Tendron, który panią obfotogra-
fuje dla swoich czytelników.
 A potem?  zapytała.
 A potem. . .  zastanowiłem się.  Skończy pani zdjęcia do filmu.
 A potem?
 Pewnego wieczoru wymknie siÄ™ pani z hotelu i wsiÄ…dzie do tajemniczego wehi-
kułu, który w sąsiedniej uliczce będzie czekał na panią. Zresztą może zamiast samocho-
du będzie to mały, skromny jacht zakotwiczony w pobliskiej przystani.
425
 Pan Domini podniesie alarm, że zostałam porwana  roześmiała się.
 Zostawi pani dla niego kartkÄ™:  Wracam za trzy dni. Diana Denver .
 Nie  pokręciła głową.
 Nie chce pani skorzystać z mego zaproszenia?
 Nie podpiszÄ™ listu: Diana Denver, tylko: Teresa Manswell, bo tak naprawdÄ™ siÄ™
nazywam  roześmiała się znowu, wciągając na głowę blond perukę.
 Spędzimy razem cudowne chwile  powiedziałem w rozmarzeniu i nagle rze-
kłem twardo:  A teraz, droga Tereso, powiedz mi, kto namówił cię do zażądania zmian
w scenariuszu filmowym. I powiedz mi także, jak mają wyglądać te zmiany. . .
ROZDZIAA DWUNASTY
CEREMONIA PRZY GROBIE "  I WY WRÓCICIE TU AABDZIEM
" CO SI STAAO Z BAJECZK? " ROZSTANIE " TRUDNY WYBÓR "
SPOTKANIE Z PANEM Z BRÓDK " NOWY ROZDZIAA TEJ SAMEJ
PRZYGODY " ZNOWU DIANA DENVER I  LORD JIM " NIEPOKOJE
I OBAWY " LIST DO TEMPLERA " ZOSTAJ PORWNY " TAJEM-
NICZY WYBAWICIELE " W PODZIEMNEJ KRYPCIE " WAAMANIE
" BATURA ZNAJDUJE RKAWIC
427
Diana Denver,  odnaleziona w  Novotelu , udzieliÅ‚a dziennikarzowi  Ciné-telé-re-
vue wywiadu, w którym wyjaśniła, z jakich powodów zdecydowała się przerwać zdję-
cia i wyjechać bez uprzedzenia. Zwiat filmowy dowiedział się, że producent nie chciał
zgodzić się na przeprowadzenie w scenariuszu zmian uwypuklających osobę młodej
aktorki. Przestraszony jej zniknięciem  przystał na te zmiany i oto młoda aktorka po-
wróciła na plan filmowy. Wkrótce cała ekipa miała się przenieść do Iławy, na tak zwane
w języku filmowym:  dokrętki , uwzględniające właśnie możliwość lepszego ukazania
dramatycznego talentu panny D.D.
A grono moich przyjaciół i ja pewnego popołudnia znalezliśmy się na malutkim
cmentarzyku położonym o kilometr od domku Kodrąba.
Kto ciekaw  może ten cmentarzyk odszukać, znajduje się w pobliżu plantacji na-
siennej, na dużym półwyspie za wsią Matyty. Na cmentarzyku już nie grzebie się zmar-
łych, ponieważ w pobliżu nie ma prawie żadnych domów, a grunta zalesiono. Rozebrano
już także dom poety, ale mieszkańcy Matyt oraz niektórzy leśnicy mogą wskazać miej-
sce, gdzie ongiś się znajdował. Jak wspomniałem, był to budynek tak spróchniały, że
nie nadawał się nawet do remontu.
428 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kajaszek.htw.pl
  • 1 Wieśźa śźycia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • demonter.keep.pl