[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Teraz muszę kupić parę rzeczy. Spotkamy się po południu w hotelu.
Hamish spacerował po mieście, potem w samotności zjadł lunch, w
ogóle nie zastanawiając się nad tym, co miał na talerzu. W jego głowie
kotłowały się fragmenty różnych scen i sytuacji. Zarumieniona ze
złości Jane. John Wetherby, który zgłosił się, żeby z nią zostać. Grubi i
smutni Carpenterowie, udający się na stację w Oban. Jessie, opanowana
i kompetentna, idąca wynająć w Oban samochód. Diarmuid, który
wciąż polegał ha swojej sekretarce.
Kiedy Harriet zjawiła się o piętnastej w hotelu, Hamish od razu
zaczął mówić, tak jakby rozmawiał z nią przez cały czas podczas
lunchu.
 Posłuchaj, co o tym myślisz? Heather naprawdę udało się napisać
świetną książkę. Jessie przepisuje ją i wysyła... pod swoim nazwiskiem.
Harriet nie wyglądała na przekonaną.
 Czy ktoś taki, jak Jessie, rozpoznałby dobrze zapowiadającą się
książkę? Znów wracamy do punktu wyjścia, czyli kiedy miałaby
TLR
możliwość i okazję, żeby popełnić tę zbrodnię. Jessie nie było na
wyspie, gdy Heather została zabita.
 Ale Diarmuid tam był  powiedział Hamish.  Ten mały
romans z Jane mógł być tylko przykrywką.
 Musiałby być nadludzko szybki, żeby dogonić Heather aż na
drugim końcu wyspy, wrócić i wskoczyć do łóżka Jane  zauważyła
Harriet.  Potem miałby zabić żonę, kiedy niby szukał jej w ciemno-
ści. Cóż, trudno nazwać to zaplanowanym działaniem, a jeśli w grę
wchodzą pieniądze za książkę, jej śmierć musiała zostać wcześniej
dokładnie przedyskutowana i zaplanowana.
 Coś tu jest nie tak  mruknął Hamish.  Czuję to.
Wziął telefon i wykręcił numer redaktorki
z Nowego Jorku.
 Przepraszam, że znów zawracam pani głowę, jednak naprawdę
muszę się dowiedzieć, jak nazywa się autor tej książki, o którą panią
pytałem.
 No dobrze  westchnęła redaktorka.  W takim razie podam
panu jej nazwisko. To Fiona Stuart.
 Czy mogłaby pani podać mi jej adres?
Kobieta odpowiedziała krótko.
 Przepraszam, nie mogę tego zrobić.
Hamish ze smutkiem odłożył słuchawkę.
 To na nic. Książkę napisała jakaś Fiona Stuart. Oczywiście to
może być tylko pseudonim.
 Daj sobie z tym spokój, Hamish  powiedziała Harriet. 
Zaczynam podejrzewać, że to rzeczywiście był wypadek.
TLR
 Jeszcze tylko coś sprawdzę  poprosił Hamish.  Pozwól mi
porozmawiać z twoim agentem.
Harriet westchnęła, ale zadzwoniła do swojego agenta do Nowego
Jorku i powiedziała zaskoczonemu mężczyznie, że pewien szkocki
posterunkowy, Hamish Macbeth, chciałby z nim porozmawiać o tej
książce.
 Cóż, ma pan szczęście  powiedział agent, kiedy Hamish wziął
słuchawkę telefonu.  Właśnie wydano egzemplarz pokazowy. To
saga ze zbrodnią i namiętnością w tle. Akcja toczy się w szkockich
górach. Z tego, co zrozumiałem, jest to dość pretensjonalna i trochę
zbyt kwiecista proza. Bohaterką jest pewna delikatna kobieta, która w
pierwszym rozdziale została zgwałcona przez jakiegoś szkockiego
lorda, w drugim rozdziale przez grupę yuppie, w trzecim natomiast ktoś
ją okrada. W czwartym rozdziale zakochuje się w pewnym łotrze,
potem mamy dużo seksu i zamętu. Książka kończy się bardzo
erotycznie, kiedy w ostatnim rozdziale kobieta spotyka miłość swojego
życia i okazuje się, że jest to gwałciciel z rozdziału pierwszego.
Powieść nosi tytuł  Budząca się namiętność" i jest porównywana do
prozy Jackie Collins. Autorką książki jest Fiona Stuart.
Hamish odłożył słuchawkę i opowiedział Harriet, czego dowiedział
się od jej agenta.
 Trudno nazwać to romansem  podsumował.
 Tak wyglądają dzisiaj powieści tego typu  powiedziała oschle
Harriet.  Mogę się założyć, że nie ma to nic wspólnego z prawdziwą
Szkocją. Jaka kobieta przy zdrowych zmysłach zakochuje się w swoim
gwałcicielu?
Hamish ukrył twarz w dłoniach.
 To się musi jakoś wiązać  ponownie zadzwonił do pani
redaktor.
TLR
 Powtarzam panu  warknęła kobieta.  Nie mogę panu nic
powiedzieć o autorce książki. Dlaczego, na miłość boską, nie zadzwoni
pan do jej agenta?
 Czy może więc pani podać mi nazwisko jej agenta?  spytał
Hamish. Czekał. Na nic nie liczył. Podejrzewał, że redaktorka
przeczyta mu po prostu imię jakiegoś agenta z Nowego Jorku. W
słuchawce zabrzmiał jej amerykański akcent.
 Już mam. Jessie Maclean, mieszka w Glasgow, 1256b Hiłlhead
Road.
 Dziękuję  powiedział słabo Hamish. Odłożył słuchawkę i
odwrócił się do Harriet.
 Jessie jest agentem Fiony Stuart. Na jakiej zasadzie to działa?
 Bardzo prosto!  wykrzyknęła podekscytowana Harriet. 
Wszystkie moje pieniądze trafiają do mojego agenta. Zabiera swój [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kajaszek.htw.pl