[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Specjalnie tak robisz? %7łeby mnie bolało?
 Spinasz siÄ™.
87
R
L
T
Bo jego dotyk był taki... przyjemny.
 Spinam się, bo trudno mi opowiadać o rodzicach  skłamała.
 Opowiadałaś o koniu koleżanki.
 O swoim koniu  sprostowała.  Był w tej stajni piękny siwek na
sprzedaż, więc go kupiłam.
 Jako dziecko miałaś tyle kasy? Ja w tym wieku musiałem harować,
żeby uzbierać dwadzieścia dolarów.
 Nie, nie miałam takiej kasy, ale znałam kod do sejfu taty, więc
podbierałam mu pieniądze. Po trochu, żeby się nie zorientował. Aż
uzbierałam na konia.
 To kradzież!  Parsknął śmiechem.  Tam, skąd pochodzę, za coś
takiego szło się do poprawczaka.
 Tam, skąd ja pochodzę, też. Ale tak się nie stało. Kupiłam konia,
zapłaciłam za lekcje i przez ponad rok miałam swoją słodką tajemnicę. Ale
kiedyś spadłam z konia. yle go osiodłałam. Grzmotnęłam na ziemię,
doznałam urazu kręgosłupa, tak że do szpitala przewieziono mnie
śmigłowcem.
 Przejażdżkę śmigłowcem z pogruchotanym, kręgosłupem trudno
utrzymać w tajemnicy.
 Tym bardziej że śmigłowiec wylądował na naszym lądowisku, mimo
że stanowczo przykazałam pilotowi, żeby mnie zawiózł do innego szpitala.
Kiedy wynoszono mnie na noszach, czekał na mnie komitet powitalny:
rodzice, dziadkowie i kilku innych członków rodziny. Wyobraz sobie cały
pluton Brooksów w lekarskich fartuchach, który piorunuje cię wzrokiem...
No, zaczęli mnie piorunować wzrokiem, dopiero jak się zorientowali, że nie
jest ze mnÄ… zle. Ale...
 Tajemnica wyszła na jaw.
88
R
L
T
 Ha! Musiałam zwrócić konia, a następnie ponieść konsekwencje
włamań do sejfu. Wyznaczono mi najbrudniejszą robotę w szpitalu.
 Mycie basenów?
Przytaknęła.
 To była jedna z przyjemniejszych stron mojej kary.
 Czuję, że nie przestałaś się buntować  zauważył rozbawionym
tonem.
 Jasne, że nie. Mój fizykoterapeuta... był zabójczo przystojny. Byłam
nim zauroczona. Chyba bardziej kochałam się w jego tatuażach niż w nim.
Były dla mnie symbolem wolności i samookreślenia. Miał muskularne
ramiona...
 Nie takie jak moje.
 Ben, masz bardzo ładne ramiona. Nie takie potężne jak Lance, ale
ćwiczysz.
 SkÄ…d wiesz?
 Dziewczyny to widzÄ…, nawet przez koszulÄ™.  Tym razem to jego
mięśnie stężały.
 Byłem zmuszony wcześnie zacząć, a potem uznałem, że nie warto
przerywać.
Chciała zapytać, czy miało to związek z rehabilitacją, ale wyczuła, że
Ben nie ma ochoty rozmawiać o bliznach.
 To tak jak ja. Nie widziałam powodu, żeby zrezygnować z buntu,
więc zdecydowałam się na tatuaż. Najpierw chodziło mi po głowie coś
mrocznego, czaszka albo wąż. Ale wybrałam tatuaż bardziej wymyślny.
Ponieważ miałam uraz kręgosłupa, wybrałam filar dżed, staroegipski symbol
stabilności oraz trwałości, i kazałam go wytatuować właśnie na kręgosłupie.
 Bardzo wymyślny ten twój dżed. I wymowny. Założę się, że rodzice
89
R
L
T
tego nie docenili.
 Nie miałam zamiaru się nim afiszować, ale któregoś dnia włożyłam
kostium kąpielowy i dziadek go, zobaczył.
 Zrobił aferę?
 I to jaką! Jakbym go miała na czole.
 Znowu mycie basenów?
 Bez wahania mogę powiedzieć, że zostałam wtedy królową
szpitalnych basenów.
 Za to miałaś to, czego chciałaś.
 Tatuaż?
 Nie, uwagę rodziny. Zakładam, że byłaś inteligentną dziewczynką, a
inteligentne dziewczynki doskonale wiedzą, że wyjdzie na jaw, że ukradły
ojcu pieniądze, kupiły sobie konia, zrobiły tatuaż. Shanna, te twoje
szaleństwa były całkiem zrozumiałe. Chciałaś sprawdzić, czy rodzice na
ciebie patrzÄ….
Nigdy nie rozpatrywała tego pod tym kątem. Dla niej były to dziecięce
wybryki, głupie, szczeniackie zagrania. Ale wołanie, by ją dostrzeżono?
 Oni byli zapracowani...
 Zapracowani ludzie, których dziecko chciało być zauważone.
I dlatego stała się taka uparta, ale to było dawno. A jeśli teraz on też tak
o niej myśli? Jeśli uważa, że za jej pobytem w Caridad kryje się to samo? Do
takiego wniosku prowadzi wszystko, co mu opowiedziała, więc dlaczego i on
nie miałby poczuć się zmanipulowany?
 Myślisz, że dlatego tu jestem? %7łe dalej jestem dzieckiem, które [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kajaszek.htw.pl