[ Pobierz całość w formacie PDF ]
150
Gajusz Flaminiusz podczas swego konsulatu w r. 223.
151
Marek Klaudiusz Marcellus stoczył zwycięską bitwę pod Klasti-
dium w r. 222.
152
U niektórych historyków nazwisko to brzmi Teuta.
153
Według Polibiusza (II 8) jednego z posłów, który zbyt zuchwale odezwał się do królowej.
154
Pokój z Teutą zawarto w 228 r.
DRUGA WOJNA PUNICKA
155
22. Po pierwszej wojnie punickiej zaledwie przez cztery lata pano-
wał spokój: oto druga wojna, krótsza wprawdzie, bo nie trwała dłużej
niż osiemnaście lat, lecz z powodu srogich klęsk tak straszna, że jeśli
porówna się straty obydwu narodów, bardziej podobny do zwyciężonego
będzie naród, który zwyciężył. Płonął ze wstydu dumny naród, że dał so-
bie zabrać morze, wydrzeć wyspy i nałożyć daniny, które sam zwykł
przyjmować. Dlatego Hannibal jako chłopiec przysiągł przed ołtarzem
w obliczu ojca pomstę i długo z nią nie zwlekał. Jako powód wojny wy-
brał przeto Sagunt, stare i bogate miasto hiszpańskie, wspaniały, a zara-
zem i bolesny przykład wierności względem narodu rzymskiego. To
miasto, mimo iż jego wolność zabezpieczał wspólny układ, Hannibal zbu-
rzył tak swoimi siłami, jak i rękoma samych mieszkańców, bo szukał po-
wodu do nowych niepokojów i pragnął zerwaniem sojuszu otworzyć drogę
do Italii. Przymierza są u Rzymian w największym poszanowaniu; przeto
na wiadomość o oblężeniu sojuszniczego miasta nie od razu chwytają za
broń, gdyż pamiętają także o przymierzu zawartym z Punijczykami, lecz
wolą najpierw wysunąć skargi na drodze dyplomatycznej. Tymczasem Sa-
guntyńczycy wyczerpani w ciągu dziewięciu miesięcy głodem, machinami
oblężniczymi i walką, gdy w końcu ich ufność zamieniła się we wście-
kłość, wznoszą na rynku ogromny stos, na którym ogniem i mieczem uni-
cestwiają siebie, swoje rodziny i cały dobytek. %7łąda się wydania Hanni-
bala, sprawcy tak wielkiej klęski156. Fabiusz, przewodniczący poselstwa
tak rzekł do Punijczyków, którzy szukali wykrętów: Cóż to za ociąganie
się? W tym oto zanadrzu niosę wojnę i pokój; co wybieracie?" Kiedy
oni krzyczeli: Wojnę!" Wojnę więc przyjmijcie!" powiedział.
I potrząsnąwszy na środku kurii połą togi wypowiedział wojnę nie bez
wzbudzenia grozy, jakby rzeczywiście nosił ją w zanadrzu157.
Koniec wojny był podobny do jej początku. Cieniom Saguntyńczy-
ków złożono w ofierze zdewastowaną Italię, podbitą Afrykę oraz ciała wo-
dzów i królów, którzy tę wojnę prowadzili, tak jakby owi mieszkańcy
Saguntu w czasie wspomnianego wyżej publicznego samobójstwa i samo-
spalenia przez klątwy rzucone przed śmiercią nakazali złożyć sobie ofiary
za zmarłych. Skoro więc raz w Hiszpanii powstała owa potężna i żałosna
nawałnica wojny punickiej, a grom od dawna już przeznaczony dla Rzy-
155
Florus ma tu na myśli okres całkowitego pokoju, a nie czas od końca
pierwszej wojny do poczÄ…tku drugiej.
156
U Liwiusza (XXI 10) żądanie wydania Hannibala zostało wysunięte przed
zdobyciem Saguntu. Z wersjÄ… Florusa zgodny jest Appian (Hiszp. 13).
157
Według Liwiusza (XX 18) wojnę wybrał poseł rzymski, a nie Kartagiń-
czycy.
mian rozpalił się od saguntyńskiego ognia, niesiona jakimś silnym pod-
muchem przeleciała natychmiast przez środek Alp i spadła na Italię
z owych śnieżnych szczytów o bajecznej wysokości, jak gdyby zesłana
z nieba.
A zatem pierwsze uderzenie tej burzy rozległo się od razu z wielkim
158
hukiem między Padem a Tycynusem . Poszło wtedy w rozsypkę wojsko
Scypiona; nawet sam ranny wódz dostałby się w ręce wrogów, gdyby nie
jego pełnoletni od niedawna syn, który osłonił ojca i wyrwał z rąk śmier-
ci. Był159 to ten Scypion, który rósł na zgubę Afryki i miał otrzymać
rozgłos przez jej nieszczęścia.
160
Po Tycynusie nastąpiła Trebia . Tutaj za konsulatu Semproniusza
rozszalała się druga nawałnica wojny punickiej. Wtedy to bardzo prze-
biegli wrogowie, natrafiwszy na dzień mrozny i śnieżny, gdy sami roz-
grzali siÄ™ wpierw przy ogniu i natarli oliwÄ…, ludzie strach powie-
dzieć! przybywający ze słonecznego południa pokonali nas naszą
zimÄ….
Miejscem trzeciego piorunującego uderzenia Hannibala było Jezioro
Trazymeńskie, gdzie dowodził Flaminiusz161. Nowa zdradziecka sztuka
Punijczyków: oto konnica zakryta przez mgłę jeziorną i bagniste zarośla
nagle atakuje tyły walczących. Nie możemy żalić się na bogów. Lekko-
myślnemu wodzowi zapowiedziały grożącą klęskę roje pszczół siedzą-
cych na znakach wojskowych, orły, które nie chciały posuwać się na-
przód i potężne trzęsienie ziemi, jakie nastąpiło zaraz po rozpoczęciu bit-
wy, jeśli owego wstrząsu ziemi nie spowodowało starcie się konnicy i pie-
choty oraz zbyt gwałtowne ruchy wojsk 162.
Czwartym, i to prawie śmiertelnym ciosem dla imperium były Kanny,
nieznana miejscowość w Apulii163, lecz wielkość klęski wydobyła je z za-
pomnienia, a sławę przyniosła im rzez sześćdziesięciu tysięcy żołnierzy.
Tam na zagładę nieszczęsnego wojska wódz wszedł w zmowę z ziemią,
niebem, światłem dziennym, słowem, z całą naturą. Hannibal bowiem nie
zadowolił się nasłaniem fałszywych dezerterów, którzy wkrótce uderzyli
na naszych żołnierzy od tyłu, ale jako rozumny dowódca zbadał właści-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Podobne
- Home
- fromm erich ucieczka od wolnosci
- Blawatska Helena Doktryna tajemna 1 i 2
- Anderson, Poul El Mundo de Satan
- Lovely Lariat Tassel
- Hohlbein, Wolfgang Kevin Von Locksley 01 Kevin Von Locksley 267 S
- Bala Krystian Amok
- GP_Grammar
- oc mdirect
- Bullen Alexandra śąyczenie 02 ZśÂ‚udne marzenia
- DobraczyśÂ„ski Jan Dzieci Anny
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- anapro.xlx.pl