[ Pobierz całość w formacie PDF ]

dodałoby chwały republice, lecz akt ten byłby sprzeczny z elementarną racją stanu.
Juarez.
Dwudziestego pierwszego maja odbyło się spotkanie Maksymiliana z Escobedem, mającym pełnomocnictwa od prezydenta. Cesarz
zgodził się na abdykację, \ądał jednak w zamian \elaznego glejtu dla siebie, swoich austriackich oficerów i \ołnierzy, dla Mejii i dla
meksykańskiego prywatnego sekretarza. O Miramonie nie było mowy. śądania te odrzucono; cesarz  argumentował Escobedo  nie
mający ani kraju, ani poddanych, nie mo\e mówić o abdykacji.
Jednak\e Juarez nie pragnął zguby Maksymiliana. Wycofał jego sprawę z sądu doraznego i przekazał specjalnie utworzonemu sądowi
wojennemu. Chciał w ten sposób zyskać na czasie, mając nadzieję, \e gdy emocje opadną, będzie mo\na wpłynąć na sąd, aby zamienił
karę śmierci na banicję.
Tak te\ by się zapewne stało, gdyby eks-cesarz nie działał na szkodę prezydenta. Niepomny, a mo\e nie świadom tego, \e Juarez chce
go uratować, wydał orędzie, w którym oświadczył, \e abdykuje na rzecz sławnego starca Iturbide oraz \e mianuje panów Lareza,
Lakunza i Marqueza  a byli to wrogowie Juareza  członkami rządu tymczasowego. Ponadto z wielu stron wzmocniono zabiegi o
uwolnienie Maksymiliana. Nic dziwnego, \e wrzenie republikanów wzrosło. Juarez był zmuszony do zrezygnowania z wszelkich
poczynań w interesie jeńca.
Trybunał, zło\ony z siedmiu członków, zebrał się na rozprawę w dniu trzynastego czerwca. Oskar\ono Maksymiliana o spisek,
bezprawne objęcie władzy i znęcanie się nad obywatelami Meksyku. Współoskar\onymi byli Mejia i Miramon. Czternastego czerwca, o
jedenastej wieczorem, wydano na wszystkich trzech wyrok śmierci. Kwatera główna zatwierdziła go. Egzekucja miała nastąpić
szesnastego, termin ten jednak przesunięto w ostatniej chwili o trzy dni, aby skazani mogli przygotować się do śmierci.
Fakt ten wykorzystał poseł pruski von Magnus. Do prezydenta sądu najwy\szego wysłał następujące pismo:
Do rÄ…k jego ekscelencji seniora ministra Sebastiana Lerdo de Tejada
Przybywszy dziś do Queretaro, uświadomiłem sobie, \e skazani w dniu 14 bie\ącego miesiąca więzniowie polityczni, moralnie zmarli w
niedzielę 16 bm. Cały świat sąd ten podzieli, gdy\ w dniu tym poczyniono wszystkie przygotowania do egzekucji. Jeńcy czekali przez
godzinę i dopiero po upływie tego czasu zakomunikowano im, \e wykonanie wyroku zostało odroczone. Zasady etyki naszej epoki nie
dopuszczają do tego, aby ludzie, którzy ju\ przez godzinę patrzyli śmierci w oczy, mieli być jutro po raz drugi prowadzeni na
rozstrzelanie. W imiÄ™ honoru i humanitaryzmu zaklinam, aby ich nie mordowano. Powtarzam raz jeszcze, i\ jestem przekonany, \e
władca mój, król pruski, oraz wszystkie koronowane głowy Europy zgodzą się dać waszej ekscelencji wszelką gwarancję, \e \aden ze
skazańców nie wróci nigdy na ziemię meksykańską.
Von Magnus.
Na to pismo minister odpowiedział:
Z wielką przykrością muszę panu zakomunikować, \e  jak to ju\ wczoraj doniosłem  prezydent państwa nie uwa\a za mo\liwe
ułaskawienie Maksymiliana von Habsburga ze względu na zasady sprawiedliwości i na konieczność zapewnienia republice pokoju.
Lerdo de Tejada.
W noc przed egzekucją Maksymilian napisał dwa listy  jeden do \ony, drugi do matki, arcyksię\ny Zofii. Pierwszy brzmiał:
Gdy przy boskiej pomocy wyzdrowiejesz i będziesz mogła list ten odczytać, zrozumiesz całą surowość losu, który prześladuje mnie od
chwili twego wyjazdu do Europy. Zabrałaś ze sobą moje szczęście i duszę. Dlaczego nie słuchałem Twego głosu? Nadzieje moje zostały
tak doszczętnie zdruzgotane, \e śmierć staje się miast męki wyzwoleniem. Zginę w chwale jak \ołnierz na polu walki, jak władca, którego
zwycię\ono, lecz nie pohańbiono. Cierpię okrutnie. Je\eli Bóg połączy mnie wkrótce z Tobą, będę błogosławił Jego rękę. Bądz zdrowa!
Twój biedny Maksymilian.
Do listu dołączył pukiel włosów, które mu ścięła \ona dozorcy więzienia.
Dwaj towarzysze niedoli cesarza zachowywali się zupełnie inaczej. Generał Mejia wiadomość o wyroku śmierci przyjął z olimpijskim
spokojem. Był Indianinem, nie rozumiał więc, jak mo\na się skar\yć na cierpienia fizyczne czy moralne, i uwa\ał, \e śmierć dla
ukochanego przyjaciela jest największym zaszczytem. Miramon natomiast... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kajaszek.htw.pl