[ Pobierz całość w formacie PDF ]

pomocą kradzionej karty rejestracyjnej, ale i tak niebawem został objęty pełnym nadzorem, a
jego chip naprowadzający został uruchomiony. Gdy następnej nocy Adam wymknął się z sali
sypialnej, każdy jego ruch był już obserwowany przez oddział uderzeniowy i
przeciwepidemiologiczny.
EGZAMINATOR: Czy nie wydaje ci się to niezwykłe, że osoba o tak szerokiej wiedzy
technicznej jak Adam nie zdawała sobie sprawy z istnienia chipów naprowadzających?
ANAKSYMANDRA: Często spekuluje się na temat motywów działania Adama w
tamtym czasie. Ponownie pojawia się tu problem teorii spiskowych. Ich autorzy zakładają, że
ludzie są w stanie stosować najbardziej skomplikowane środki, aby precyzyjnie kontrolować
bieg wydarzeń. Moim zdaniem wszelkie komplikacje pojawiają się nagle i niespodziewanie.
Jeśli chcemy zrozumieć poczynania Adama w tamtym okresie, powinniśmy patrzeć na niego
jak na człowieka działającego pod wpływem strachu. Zrobił coś, co uważał za słuszne, a teraz
czuje, że całe jego życie wymyka się spod kontroli.
EGZAMINATOR: Romantyczna interpretacja.
ANAKSYMANDRA: Nie sądzę  raczej pragmatyczna. Adam znajdował się już na
równi pochyłej. Wiedział, że nie może liczyć na niczyją pomoc, ale skoro podjął taką, a nie
inną decyzję, czuł się odpowiedzialny za los dziewczyny, którą uratował. Tak więc
bezmyślnie doprowadził oddziały prosto do jaskini, w której się ukrywała. Wtedy żołnierze
przypuścili atak.
EGZAMINATOR: Co wydarzyło się w tej jaskini?
ANAKSYMANDRA: Wątpię, czy kiedykolwiek będziemy mogli powiedzieć na ten
temat coś pewnego. Podejrzewano, że Adam i Ewa są jedynie częścią szerszego spisku, stąd
oddziałom wydano bezwzględny rozkaz pojmania ich żywych.
W oficjalnym raporcie możemy przeczytać, że przygotowano sprytną zasadzkę.
Zapewne nie muszę zaznaczać, że taka interpretacja wydarzeń leżała w interesie
funkcjonariuszy odpowiedzialnych za przebieg akcji. Gdyby treść raportu była inna, mogłoby
z niego wynikać, że podczas ataku żołnierze po prostu pobiegli niewłaściwym korytarzem,
nie spodziewając się, że jaskinia okaże się rozgałęziona.
Adam znajdował się z Ewą na końcu krótszej z dwóch odnóg jaskini, gdy usłyszał, że
oddziały wbiegają w drugi korytarz. Był uzbrojony w pistolet Józefa, który poprzedniego dnia
zostawił w jaskini. Gdyby pozostał na miejscu, z pewnością w końcu zostałby odnaleziony.
Przerażony stanął przed okrutnym wyborem: mógł zostawić Ewę i samemu spróbować
przedrzeć się na zewnątrz, zanim żołnierze zrozumieliby swój błąd; mógł też próbować
zabrać Ewę ze sobą.
Dobrze wiedział, że razem z nią będzie poruszał się znacznie wolniej, ale mimo to
wybrał właśnie tę drogę. Z zeznań Ewy dowiadujemy się, że błagała go, aby ją zostawił, lecz
odmówił.
Adam nie miał najmniejszych szans. Przy wejściu do jaskini rozstawiono strażników, a
oddział szturmowy po chwili zdał sobie sprawę ze swojej pomyłki i zawrócił. W jaskini
panowały zupełne ciemności, a jej nieregularne ściany rozpraszały światło latarek i
wywoływały dezorientujące echo, gdy żołnierze próbowali porozumieć się między sobą.
Adam przyznał pózniej, iż wydawało mu się, że był atakowany z dwóch stron jednocześnie.
Jakkolwiek by było, wiemy na pewno, że schronił się za skałami i otworzył ogień do
powracających żołnierzy.
Potem doszło do całego szeregu omyłek. Użyto pistoletów ogłuszających; najwyrazniej
nikt nie zastanowił się zawczasu nad skutkami zastosowania broni tego typu wewnątrz
jaskini. Fale uderzeniowe odbijały się od ścian i dosięgały członków oddziału. Natomiast
broń Adama była w tym otoczeniu śmiercionośna. W związku z tym fakt, iż Adam zdołał
zabić aż jedenastu żołnierzy, nie musi wcale potwierdzać wysuniętej pózniej teorii głoszącej,
że został on przeszkolony w zakresie nowoczesnych technik bojowych przez tajną grupę
spiskowców przybyłych z zewnątrz. Całą tę akcję należy raczej zaliczyć do tych, które
wojskowi w owych czasach opisywali skrótem SWNWS: Sytuacja w Normie, Wszystko
Spieprzone.
Adam i Ewa zostali poddani kwarantannie w ośrodku epidemiologicznym, gdzie
podczas szczegółowych badań nie wykryto u nich śladów żadnej ze znanych odmian choroby.
Tych wyników jednak nie ujawniono. Opublikowano natomiast spreparowane dane, z których
wynikało, że u Ewy został wykryty anormalny zestaw przeciwciał, świadczący o kontakcie z [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kajaszek.htw.pl