[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Wychodząc z łazienki, byłam ubrana w niebieski szlafrok matki i miałam
zaczesane do tyłu, lśniące jak emalia mokre włosy. Dopiero kiedy w
twarz uderzyło mnie chłodne powietrze, przypomniałam sobie. W pokoju
Mike'a stały moje płótna, oparte o łóżko, komódkę i podłogę. Wstawiłam
je tam na przechowanie i zaglądałam czasami do środka, żeby im się
przyjrzeć. Miałam wtedy wrażenie, że stoję w galerii we wnętrzu samej
siebie, podziwiając głębokie ciemne cuda. Moich trzynaście nurkujących
kobiet, ich dzikie, zmysłowe, wspaniale nagie ciała.
Pomyślałam o Hugh, wpatrującym się w nie widzącym
unoszące się ku powierzchni odpryski egzystencji, które namalowałam.
Kuchenne łopatki, skórki jabłek, ślubne obrączki i gęsi... och, Boże,
całujące się gęsi. Nasze całujące się gęsi.
Stojąc przy drzwiach łazienki, uświadomiłam sobie, że jest tam również
mój narysowany kredkami szkic, który wykonałam w lutym i przez kilka
tygodni chowałam za obrazkiem latarni morskiej nad kominkiem. Hugh
zobaczył moją parę kochanków, ich splecione ciała w obręczy jej
włosów. Przyglądając się czasami temu szkicowi, widziałam tylko te
włosy i myślałam o Dee, która droczyła się ze mną, nazywając moją
pracownię  wieżą Rapunzel" i pytając, kiedy zamierzam rozpuścić loki.
Słysząc to, Hugh zawsze się krzywił i bronił mnie, czasami nawet ostro.
 Twoja matka nie jest zamknięta w wieży, Dee  mówił  przestań".
Może myślał, że stawia go to w złym świetle, a może w głębi duszy
wiedział, że to prawda, i się tego obawiał. %7ładne z nas nigdy nie
wspomniało o zakończeniu bajki, o tym, jak Rapunzel rozpuszcza włosy i
ucieka z księciem.
Hugh Sullivan był najbardziej przenikliwym człowiekiem pod słońcem.
Czując, jak coś ściska mnie w piersiach, ruszyłam do pokoju Mike'a i
zatrzymałam się w progu. W półmroku paliła się tylko jedna stołowa
lampka ze słabą żarówką.
Hugh przyglądał się mojej podwodnej parze  Kochankom w błękitnym
morzu, których nazwałam tak na cześć Kochanków na czerwonym niebie Chagalla. Stał plecami do
mnie, trzymając ręce w kieszeniach. W końcu
odwrócił się, oddzielając tę noc od wszystkich innych nocy i kiedy jego
podkrążone i niedowierzające oczy poszukały powoli mojej twarzy,
poczułam, jak w powietrzu wokół nas dojrzewa ta straszna rzecz, która
miała się zaraz zdarzyć.
 Kto to jest?  zapytał.
Rozdzial trzydziesty pierwszy
Whit
Siedział w pokoju muzycznym na drewnianym krześle z wysokim
oparciem, wpatrujÄ…c siÄ™ w telewizor, stojÄ…cy na nakrytym starym
ołtarzowym obrusem stole. Trwała druga część siódmej partii
transmitowanego przez TBS dwumeczu z drużyną Bravesów. Tom
Glavine wypadł właśnie z gry Whit wziął do ręki ołówek i wpisał małe
 k" w tabeli wyników, którą narysował wcześniej na tylnej okładce
swojego dziennika.
Baseball miał w sobie coś, co pozwalało mu się całkowicie wyłączyć.
Działał na niego lepiej niż medytacje. Nie potrafił nigdy medytować
dłużej niż dwie minuty, za każdym razem jedna myśl zaczynała gonić
drugą albo ogarniało go takie zażenowanie, że całe przedsięwzięcie
traciło sens. Mógł za to siedzieć przed telewizorem bez reszty pochłonięty
grą, śledząc całą jej strategię, szczegóły punktacji, wszystkie te wykresy
symbole i liczby. Nie potrafił nigdy wyjaśnić ojcu Sebastianowi i innym
mnichom, że szuka w ten sposób ucieczki. Wiedział po prostu, że siedząc
tutaj, czuje siÄ™ wyzwolony. Od klasztoru Od samego siebie.
Przed nieszporami opat poinformował ich o najnowszej  tragedii Nelle",
którym to słowem określał jej amputacje i poprosił mnichów, by modlili
się za swoją ukochaną kucharkę i przyjaciółkę. Whit stał w chórze,
patrzÄ…c ze stoicyzmem
prosto przed siebie, mając świadomość, że Dominie odwrócił się, żeby
mu się przyjrzeć. Myślał o tym, jak przez całe popołudnie czekał na
próżno na Jessie i jak po powrocie z mokradeł zastał Dominica
przemierzającego werandę ich domku. To on przekazał Whitowi nowinę,
dodając, że mąż Jessie przyleciał z Atlanty, żeby być razem z nią.
Poinformował go o tym z sumienną troską.
Whit nie miał dość przytomności umysłu, żeby zapytać Dominica, skąd o [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kajaszek.htw.pl