[ Pobierz całość w formacie PDF ]

żywnościowe. To nie pachnie dobrze. Mam nawet kilka
próbek od czasu do czasu. "
"Nikt nie mówi o dostarczaniu żywności." Wpatrywała się w
niego z podejrzliwością. "Są pewne rzeczy, bez których
kobiety nie mogą się obyć, Traiana. Czekolada w określonych
TÅ‚umaczenie franekM
porach miesiÄ…ca, ma zasadnicze znaczenie dla zdrowia.
Niekoniecznie mojego zdrowie, ale zdrowie wszystkich
mężczyzn w pobliżu. Nie zrezygnuję z czekolady, nawet dla
wspaniałego seksu.
" Podparł się na łokciu, opuszkami palców sunąc naokoło jej
piersi. " Czekolada jest bardzo ważne, prawda? "
" Zasadniczo. Absolutnie konieczna. To nie podlega dyskusji."
" Jaką czekoladę, musisz mieć? "
Ciemną czekoladę, oczywiście. Czy jest jakiś inny rodzaj?
Pochylił głowę nad jej piersią wciągając ją do ust, ssał mocno
by poczuć jej reakcję. Jego język wirowały nad jej sutkiem
przed pocałowaniem jej. Jego pocałunek był długi i powolny i
dokładny. Gdy podniósł głowę, śmiał się cicho na jej słowa.
Patrzyła na niego, oszołomiona, jedną ręką dotykając swoich
ust pytająco, gdzie czuła smak ciemnej czekolady topniejącej
w ustach, który był bardzo prawdziwy.
"Jak to zrobiłeś?"
 Musisz, a ja to zapewniam i tak to działa. Wierzę, że chciałaś
zobaczyć swojego brat i siostrą dziś w nocy. "
Pozwoliła mu podnieść się. "Zawsze? Możesz to zrobić w
każdej chwili? Wow. Myślę, że będę jak matka biznesu".
Traian śmiał się, prawie nie mogąc uwierzyć w szczęście,
rozkwitające w nim. Ledwie ośmielając się wierzyć, że Joie
była prawdziwa.
TÅ‚umaczenie franekM
Rozdział 9
Joie stanęła w drzwiach sali, jak zawsze wzrokiem skanowała
tłum, zaczynając wczuwać się w tłum, wybierając tych, którzy
najbardziej mogą powodować problemy i tych, którzy mogą
być zainteresowani więcej niż powinny. Zauważyła,
wysokiego, ciemnowłosego mężczyznę w rogu, który
przyglądał się, gdy szła z Traianem. Szybko uciekł wzrokiem
z dala od nich nagłe zainteresowany swoim piciem, ale mogła
powiedzieć, że oglądał ich uważnie. Drugi człowiek zwrócił
jej zainteresowanie. Siedział na jednym z krzeseł z wysokim
oparciem w pobliżu ognia, z gazetą w rękach. Był niski i
szczupły, nosił okularów do czytania. Patrzył w górę przez
grube oprawki na Gabriell.
Jubal odwrócił się i pomachał do Joie. Gabrielle spojrzała w
górę, płacząc z radości, rzuciła się ku niej. Joie
przygotowywała się być praktycznie zagarniętą przez siostrę
obejmującą ją i przytulającą z radości. Zerkając przez ramię
Gabrielle, zwracała uwagę na człowieka w okularach
przeszukując przeszłości Traiana. Uznanie migotało na jego
twarz, starannie złożył gazetę i położył ją na stoliku przed
wstaniem.
Traian, ostrzegła Joie. Powiedziała łagodnie Gabrielle, aby się
odsunęła i stanęła za nią.
Traian skanując pokoju, był nieco zaskoczony, kiedy
uświadomił sobie, obecność szczupłego mężczyzny, który był
człowiekiem i zdawał się rozpoznawać kim był. Co więcej,
spodziewał się Traiana, przyszedł do karczmy w nadziei, że go
znajdzie. Traian zauważył z rozbawieniem, że Joie próbowała
osłonić go, stając między nim a obcym. Przypływ radości i
TÅ‚umaczenie franekM
miłości, zmniejszył ciężar na jego sercu i duszy, sprawił że
przeszedł go dreszcz. Nie pamiętał, czy ktoś kiedyś w całym
jego długim życiu martwi się o niego lub starał się go chronić.
Mały gest, a dla niego były bardzo ważny.
Ujawniła swoją wiarę w Niego. Zrobiła krok, zobowiązując
się do wkroczenia w jego życie, jego świat. Wierzyła, że
przedkłada jej szczęścia nad swoje, a ona chce dać mu
szczęście. Miał szalony chęć zagarnąć ją w ramiona i zanieść z
powrotem do jej pokoju, w którym mógł kochać się z nią na
nowo.
Spojrzał na nią, uwalniając myśli, które płynęły przez jego
umysł, ujawniając ich gorąco w oczach.
Joie roześmiała się. "Przestań".
Gabrielle patrzyła z siostrą na Traiana i robiąc niegrzeczną
uwagÄ™.
"Och, nie. Joie, zostawiliśmy cię z nim przez kilka minut, a
ty go uwiodłaś, prawda?"
Joie wzruszyła ramionami bez skruchy. "Musisz przyznać, że
jest bardzo gorÄ…cy."
 Powiem mamie ".
"Cóż, jesteś plotkarz, jeżeli powiesz, choć jedno słowo
Mamie, mam zamiar jej powiedzieć, że myślisz o podjęciu tej
pracy nad badaniami wirusa Ebola. Wiesz co zrobi, gdy o tym
usłyszy".
"Nie ośmielisz się ", powiedziała Gabrielle. Odsunęła
ramiona Joie, gdy obcy zbliżył się, próbowała bezskutecznie,
przesunąć siostrę na bok dla lepszego widoku.
"Teraz, jest gorąco, Joie. Chodzi o coś więcej niż mięśnie
człowieka."
TÅ‚umaczenie franekM
Uśmiecha się do Traiana. "Bez obrazy."
"%7ładnej urazy" zapewnił ją.
" Gabriela język ci wystaje," powiedziała Joie szeptem.
"Przestań z nim flirtować. %7łebyś padła do jego nogi, musi
mieć IQ dwieście." Spojrzała na Traiana. "%7ładen facet nie
mógłby prowadzić normalnej rozmowy kiedy ona na niego
patrzy. Myślę, że ona zagląda prosto do ich mózgu." Trąciła
siostrÄ™. "Twoje oczy za chwilÄ™ wypadnÄ…".
"Po prostu patrzyłam," Gabrielle syknęła w odpowiedzi.
"Przynajmniej nie rzucam siÄ™ na niego i nie pokazujÄ™ siÄ™, z
niedożywionym trollem wyciągniętym świeżo z grobu."
"Byłem szczęśliwy, że to zrobiła" zauważył Traian.
"Tak, dobrze, przypuszczam, że byłeś w specyficznych
okolicznościach" przyznała Gabriela. Ale ona ma malinkę na
szyi. Gdyby mama to zobaczyła, poniesie konsekwencje."
Traian wyszczerzył białe, mocne zęby w uśmiechu. "Myślę, że
uporam siÄ™ z twojÄ… MatkÄ…".
Gabrielle i Joie spojrzały na siebie i wybuchły śmiechem. "To
nie jest możliwe, Traian, nawet dla ciebie," powiedziała Joie.
Szczupły mężczyzna zatrzymał się przed nimi i wyciągnął
rękę do Traiana, chociaż Joie zauważyła, że jego wzrok
przesuwał się nieustannie po Gabrielle.
Nazywam się Gary Jansen. Przysłał mnie Michaił Dubrinsky.
Prosił mnie o przekazanie jego przeprosin, ale
nieprzewidziane okoliczności przeszkodziły mu w pojawieniu
się osobiście. Jeżeli zaistnieje potrzeba, prosił, abyś zadzwonił
do niego, a on wyśle Falcona. Brat Michała w tej chwili jest
TÅ‚umaczenie franekM
we Włoszech, więc zostałem wysłany do zebrania informacji i
pomocy dla was w każdy sposób jaki będę mógł."
Traian chwycił mocno za rękę Garyego." Jestem Traian
Trigovise. To jest moja życiowa partnerka, Joie Sanders i jej
siostra Gabrielle. Mam nadzieję, że książę i jego życiowa
partnerka majÄ… siÄ™ dobrze?
"Raven jest chora," powiedział Gary krótko.
Traian złapał echo myśli, Gary'ego. Poronienie. Joie wsunęła
rękę w jego dłoń, ofiarując współczucie, co zdradził że jest
milczącym cieniem w jego umyśle. Nie mogła zrozumieć
znaczenie wiadomości, ale czuła jego smutek.
"Musimy porozmawiać gdzieś spokojne," powiedział Traian.
"Mam wiadomości, które książę musi usłyszeć."
Jubal dołączył do nich, otaczając ramionami obydwie siostry i
czekając na przedstawienie. Traian zrobił, tak że wyszli z
Garym z salonu do nieporównanie cichego pokoju.
"Miło" skomentował Jubal. "Jesteśmy w drugiej opowieści o
małych balkonach. To wspaniale." Wyjrzał przez podwójne
drzwi do przestronnej werandy. "Joie, trzeba było poprosić o
parter.
Ciemna czerwień zabuzowała pod skórą Garyego, i spojrzał na
Gabrielle, gdy szybko zbierał ubrania z krzesła. "Przepraszam
za bałagan."
Gabrielle uśmiechnęła się do niego. "Powinieneś zobaczyć
mój pokój. Byliśmy w jaskini, a nasze ubrania były brudne.
Wszystko, o czym mogłam myśleć to gorący prysznic.
TÅ‚umaczenie franekM
Zarumieniła się bez powodu, odwracając się od Garyego by
studiować werandę, którą Jubal wydawał się tak
zainteresowany
"Michaił chciał bym zapytał, dlaczego po prostu nie
przekazałeś mu informacji, kiedy doszedłeś do wniosku, że
ktoś tutaj dołączy do ciebie " powiedział Gary. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kajaszek.htw.pl