[ Pobierz całość w formacie PDF ]
dlatego czuła się nieswojo. Gdyby cokolwiek podejrzewał, z
pewnością by go tu nie było. Miała wrażenie, że Aleksander
darzy jÄ… zaufaniem.
- Czy Katie zdążyła na samolot? - zapytała, zamykając
drzwi. Na pewno wszystko będzie dobrze, pocieszała się w
duchu, on się w niczym nie połapie, a ona będzie miała swoją
satysfakcję. Jak zaczerpnie świeżego powietrza, mdłości znikną
bez śladu. Po co się tak denerwowała?
- Tak, ale nie obyło się bez lamentowania i złości, dąsów i
protestów. Zupełnie jak małe dziecko.
- Ktoś za nią pojechał?
- Nie jestem pewien, ale wszystko jest możliwe. Cóż, gdyby
to udokumentował jakiś reporter, wpadlibyśmy w niezłe
tarapaty. Dla wszystkich byłoby oczywiste, że księżniczka, po
swoim wypadzie z kolegami, została odesłana do matki do
Montorino.
- A kiedy ma wrócić? - zapytała, zastanawiając się, czy on
słyszy fałsz w jej głosie, czy to tylko ją dręczą wyrzuty sumienia.
Miała wrażenie, że brzmi całkowicie nienaturalnie, żeby nie
powiedzieć sztucznie, i czuła się z tym obrzydliwie.
- Niedługo - odparł, nie dostrzegając niczego niezwykłego w
jej zachowaniu.
- Ach tak, jutro będziesz do niej dzwonił, prawda?
- Tak, niania odbierze ją z lotniska, a potem wszystko zależy
już tylko od Katie.
55
RS
- - Długo tu mieszkasz? - spytał, gdy zeszli schodami w dół i
znalezli siÄ™ na ulicy.
- Słucham? - Boże, musiała wziąć się w garść, koniecznie.
Dlaczego dziwi ją tak prozaiczne pytanie. -Ach, czy długo? -
Udała, że nie zrozumiała w pierwszej chwili, o co chodzi. - Całe
życie. Rodzice kupili ten dom, kiedy się urodziłam, i traktowali
go jak bazÄ™ wypadowÄ….
- BazÄ™?
- Tak, bo bardzo dużo podróżowali. Mój ojciec był alpinistą,
a mama pisarką i podróżniczką zarazem. Opisywała różne
piękne zakątki świata. Byli cudowni, ale rzadko wpadali do
domu...
- Chyba niezbyt miło wspominasz dzieciństwo?
- Nie znałam niczego innego, więc nie było tak zle. Nianie,
opiekunki, szkoła z internatem, tak właśnie wyglądało moje
dzieciństwo. Jay, to jest Jenny, ciotka mojego ojca, zajęła się
mną, gdy zginęli rodzice. Wiele dla mnie poświęciła i zadbała o
to, bym miała gdzie mieszkać i z czego żyć.
- Praktyczna kobieta - podsumował książę.
- Praktyczna i kochana, tak wiele jej zawdzięczam... Kiedy
byłam już dorosła, przeprowadziła się na pierwsze piętro do
oddzielnego mieszkania. Uznała, że jestem już na tyle duża, że
sama powinnam decydować, kiedy wychodzę i kiedy wracam do
domu. To cudowna kobieta... Poza tym zawsze marzyła o tym,
żeby jej okna wychodziły na ogród.
- A ty lubisz ten ogród?
- Bardzo. Spędziłam w nim sporą część mojego dzieciństwa,
mimo że nie jest zbyt duży. Kiedyś, jak będę sławna i bogata,
kupię sobie wielki ogród z mnóstwem drzew i kwiatów.
- Czy mieszka tu jeszcze ktoÅ› inny?
- Tak, piętro wyżej mieszka kilka dziewczyn, które pracują w
banku, a na samej górze Sean.
- Sean?
- To młody aktor, ale na razie niezbyt mu się wiedzie. Zarabia
na sprzątaniu i wyprowadzaniu psów. O, dziś rano, gdy
56
RS
zadzwoniłeś do moich drzwi, myślałam, że to on. Często wpada
do mnie na kawę. Gdybym wiedziała, że to nie on, z pewnością
bym coś na siebie włożyła. - Zorientowała się, że zabrzmiało to
niezbyt taktownie. - To stary kumpel, wiecznie bez grosza -
pospieszyła z wyjaśnieniem. Spojrzała na księcia, ale jego twarz
nie zdradzała nic, żadnych emocji. No tak, gdy rozmówca milczy
zbyt długo, gotowi jesteśmy zrobić niemal wszystko, by zagłuszyć
ciszę, która staje się z każdą sekundą coraz bardziej dokuczliwa.
Laura paplała więc piąte przez dziesiąte. - Jakoś mi go żal, bo
jest całkiem sympatyczny i sądzę, że byłby dobrym aktorem.
Może ma za mało siły przebicia, tak jak ja. Sama szukam pracy,
więc go rozumiem.
- Nie pracujesz, a chcesz być sławna i bogata?
Radość z tego, że wreszcie się odezwał, była krótka.
Same ślepe uliczki, pomyślała przerażona i postanowiła jakoś
zgrabnie zmienić temat.
- A więc jesteś niespełnioną aktorką, jak on?
- Co takiego? - Mało nie parsknęła śmiechem, ale
podziękowała mu w duchu, bo podsunął jej świetne
usprawiedliwienie dla jej leniuchowania w domu. Osobiście nie
mogłaby być aktorką. Miałaby obsesyjnie dbać o urodę i figurę, a
w dodatku co i rusz szczerzyć zęby do żądnych krwi
papparazzich? Hm, nisko ją ocenił, a przecież był niby takim
znawcą ludzi. Chciała więcej, o wiele więcej, chciała zmienić ten
świat, ulepszyć... Więc co tu robię z tym człowiekiem? - zamy-
śliła się. Po co gonię za sensacyjnym materiałem, który zda się
psu na budÄ™ i zainteresuje tylko grono niezbyt ambitnych,
uwielbiających plotki czytelników? Dlaczego Jay pchnęła mnie
akurat w tę stronę? Czemu jej posłuchałam?
- Lauro? JesteÅ› tam?
- Tak, przepraszam, zamyśliłam się. Otóż widzisz, szukam
swego miejsca na tym świecie, czegoś, co pogodziłoby ogrom
moich oczekiwań z całkowitym brakiem talentu.
- Nie przesadzasz? Myślę, że po prostu możesz sobie
pozwolić na tę zwłokę i wybredność.
57
RS
- Kto wie... Rodziny się nie wybiera, nie każdy dostaje w
dniu urodzin gotowy scenariusz życia. Dotyczy to tylko
nielicznych, jak sam wiesz, głównie mężczyzn... - palnęła.
- Lauro! Co chcesz przez to powiedzieć?
- No tylko pomyśl, jak czuje się twoja siostra? Przecież jest
od ciebie starsza?
- Tak, o pięć lat.
- I to ma być dwudziesty pierwszy wiek? Taka dys-
kryminacja? Sądzisz pewnie, że siedzę z założonymi rękami i
czekam, aż mi spadnie manna z nieba. A myślisz, że do kogo
przychodzą lokatorzy, gdy trzeba zapłacić rachunek za
przeciekajÄ…cy dach albo urwanÄ… rynnÄ™? To nie jest tak, jak ci siÄ™
wydaje, Aleksandrze.
- Przepraszam, nie zamierzałem cię krytykować. Chciałem
tylko powiedzieć, że masz jeszcze sporo czasu, by zrealizować
marzenia, a zawsze jakoś zarobisz na życie.
- Czyżby? Nie po to studiowałam, by brać pierwszą robotę,
która się nawinie.
- Wybacz mi moją niezręczność, nie chciałem cię dotknąć.
On mnie przeprasza? Boże, niech mnie ktoś uszczypnie... To
dopiero musiało być dla niego całkiem nowe doświadczenie,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Podobne
- Home
- Jesensky Milos, Leśniakiewicz Robert K. Tajemnica Księżycowej Jaskini
- Galenorn Yasmine Siostry Księżyca Tom 01
- Antologia SF Wielka księga science fiction 1
- 623. Forsythe Patricia Uciekająca księżniczka
- Kraszewski Józef Ignacy Biały książę
- Sutton June Księżycowe wzgórze
- Deveraux Jude Księżna
- Fontayne Olivia Księżna
- McKinnon K.C. Jesienny księżyc
- 026. Roberts Nora Księstwo Cordiny 03 Beztroski książę
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- anapro.xlx.pl