[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Dostałem nauczkę i więcej takiego błędu nie popełnię. Od tamtej pory
nie ufam nikomu.
Olivia była poruszona tym, co usłyszała. Wolał poświęcić
świetnie zapowiadającą się karierę i sławę, niż pozwolić się
oszukiwać. Uczciwość musiała być bardzo dla niego ważna.
Na szczęście do rozmowy znów się włączył Simon i wyciągnął z
Drake'a szczegóły wypadku. Samochód kilka razy przekoziołkował i
74
RS
po uderzeniu w bandę eksplodował, chwilę po tym, jak Drake z niego
wypadł.
- Ojej - jęknął Simon, wpatrując się w Drake'a z podziwem.
- Ja bym się strasznie bał.
- Ja też byłem wtedy przerażony - odparł Drake ze spokojem.
- Ale trzeba przełamywać swój strach. Strach przed czymś nie
jest wystarczającym powodem, byśmy danej rzeczy nie robili.
Olivia do końca zwiedzania muzeum prawie się nie odzywała.
Trudno jej się było nawet uśmiechać, gdy Simon na nią patrzył. Były
to zresztą rzadkie chwile, bo przez większość czasu był wpatrzony w
Drake'a.
Nie mogła pogodzić się z tym, że jej braciszek, dla którego
wszystko poświęciła, tak bardzo jest zafascynowany Drakiem.
Wiedziała, że nie może i nie powinna okazywać zazdrości. Czuła się
mała, nieciekawa i biedna w porównaniu z wielkim, wspaniałym i
fascynujÄ…cym Drakiem.
Gdy wrócili do domu, Simon poleciał opowiedzieć Phillipsowi,
gdzie byli i co widzieli. Olivia postanowiła wykorzystać okazję i
przynajmniej umówić się z Drakiem na rozmowę o przyszłości
Simona.
- Musimy porozmawiać. - Postanowiła załatwić to szybko i
możliwie jak najprościej.
- Oczywiście - zgodził się. - Dziś wieczorem jestem już
umówiony, czy jutro nie będzie za pózno?
75
RS
- W porządku. - Olivia wolała nie zastanawiać się, z kim ma
zamiar spędzić wieczór.
Po wyjściu Drake'a, zjedli z Simonem kolację, a potem
przenieśli się do salonu. Simon pokazał jej wspaniałą wieżę stereo z
odtwarzaczem płyt kompaktowych. Drake nauczył Simona
obsługiwać ją.
Olivia ułożyła się wygodnie na wspaniałej, miękkiej sofie i
puściła sobie  Sonatę Księżycową" Beethovena. Poczuła się
szczęśliwa, tak dawno nie słuchała dobrej muzyki. Nawet nie zdawała
sobie sprawy, że tak bardzo jej tego brakowało.
Simon leżał na podłodze zajęty rysowaniem. Rysował
oczywiście samochody wyścigowe, a nie - tak jak do tej pory -
dinozaury. Pokazał jej też nowe kredki, które dostał od Drake'a.
Przypomniała sobie, że  Sonata Księżycowa" była również
ulubionym utworem jej matki. Zrobiło jej się nagle smutno i łzy
zakręciły jej się pod powiekami.
Jak Drake mógł kochać się z jej matką, zrobić jej dziecko i bez
słowa porzucić? Coś takiego trudno w jakikolwiek sposób
wytłumaczyć.
Elisabeth była od Drake'a szesnaście lat starsza, a jej małżeństwo
z Brianem było nieudane. Olivii zawsze wydawało się, że jej matkę i
ojczyma niewiele łączy. Ale dawniej nie zastanawiała się nad tym, bo
jak każda nastolatka skupiona była przede wszystkim na sobie. Jej
matka zresztą starała się ukrywać kłótnie z mężem przed córką.
Opowiadała jej natomiast dość dużo o swoim pierwszym małżeństwie.
76
RS
Trwało krótko, ale było wspaniałe pod każdym względem. Niestety,
ojciec Olivii zginął w wypadku na motorówce trzy miesiące przed jej
urodzeniem.
W sumie, zachowanie Elisabeth łatwo można było zrozumieć -
tęsknota za uciekającą młodością, chęć sprawdzenia, czy jest się nadal
atrakcyjnÄ… i pociÄ…gajÄ…cÄ…...
Ale jak Drake mógł jednocześnie sypiać z matką i flirtować z
córką - to nie mieściło jej się w głowie. Być może jest tak cyniczny, a
być może jest facetem, który nie przepuszcza żadnej okazji,
pomyślała.
Olivia zatrzęsła się ze złości, ale zaraz się opanowała. To nie
może mieć już dla niej żadnego znaczenia. Powtarzała to sobie już
setki razy. Ważne jest tylko to, że Simon potrzebuje pomocy i opieki i
że, niestety, jedyną osobą, która może mu to zapewnić, jest
mężczyzna, który opuścił go jeszcze przed jego urodzeniem.
Pozwoliła Simonowi bawić się trochę dłużej niż zazwyczaj.
Chłopiec chciał oglądać telewizję, ale nie wyraziła na to zgody, bo nie
było nic odpowiedniego dla dzieci. Olivia uważała, że należy
kontrolować to, co dziecko ogląda, bo nieodpowiednie programy mają
często zły wpływ na dziecięcą psychikę. Sprawdziła w gazecie, że
następnego dnia jest film przyrodniczy i obiecała mu, że będzie mógł
go obejrzeć.
Resztę wieczoru spędzili razem nad książką, Olivia słuchała jego
czytania, nie wypadło najlepiej. Pocieszała się, że lekarz powiedział,
77
RS
że gdy chłopiec będzie dobrze słyszał, to szybko nadrobi straty.
Zabieg miał być przeprowadzony za tydzień.
Ucałowała go na dobranoc i poszła do swego pokoju.
Zastanawiała się, co dalej robić. Przez ostatnie lata nigdy nie miała
tyle wolnego czasu. W końcu doszła do wniosku, że właściwie
najprzyjemniej byłoby wziąć długą kąpiel, a potem poczytać sobie w
łóżku, aż do zaśnięcia. Zeszła na dół i wzięła z salonu kilka
magazynów.
Wróciła na górę i napuściła wody do wanny, dodała pachnącego
płynu do kąpieli. Wyciągnęła się wygodnie w wielkiej wannie - takie
życie wydało jej się rajem. Po półgodzinie wyszła, osuszyła się
miękkim ręcznikiem i natarła ciało balsamem, zażyła przepisane przez
lekarza tabletki i położyła się do łóżka.
Przyjrzała się krytycznie swoim dłoniom, widać było na nich
lata ciężkiej pracy. Niełatwo będzie je doprowadzić do porządku,
pomyślała. Nawet te wspaniałe kosmetyki niewiele jak na razie
pomogły. Jej włosy też nie prezentowały się najlepiej. Na szczęście
nie były zniszczone, miały naturalny złocisty kolor, ale od pół roku [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kajaszek.htw.pl